Blog

Jennifer Lopez wysyła miłość do Vanessy Bryant po śmierci Kobe'a i Gianny: "I Pray God Guides You".

Jennifer Lopez napisała piękną wiadomość do swojej przyjaciółki Vanessy Bryant po śmierci Kobe'a i Gianny, że modliła się za nią po tym "niewyobrażalnym złamaniu serca".

Jennifer Lopez jest jedną z wielu gwiazd, które zaliczyły Kobe Bryanta do grona swoich przyjaciół, a śmierć 41-letniej legendy NBA uderza w nią mocno. Ale wiedziała, że jej własne serce jest niczym w porównaniu z agonią, z którą Vanessa Bryant zmierzy się dziś wieczorem. Pięćdziesięcioletnia JLo napisała 26 stycznia piękną wiadomość do Vanessy, prosząc Boga, by poprowadził ją przez "niewyobrażalne złamanie serca", którego doświadcza po stracie męża i 13-letniej córki, Gianny "Gigi" Bryant, w tym tragicznym wypadku helikoptera.

"Kiedy przewijałem karmę Kobe'a, a Alex [Rodriguez] i ja rozmawiamy o wspomnieniach i chwilach, które o nim pamiętamy", napisała Jennifer na Instagramie. "To jest prawda, która brzmi najgłośniej... rodzina jest najważniejsza. Wszyscy czujemy smutek z powodu tej straty, ale jedyne, co mogę sobie wyobrazić, to że jest to ziarno piasku w porównaniu z tym, co Vanessa musi teraz przejść. Przesyłam całą moją miłość i modlę się za was, wasze dzieci i inne rodziny zaangażowane w dzisiejszy tragiczny zwrot wydarzeń. Najbardziej niesprawiedliwą rzeczą w życiu jest utrata dziecka i męża w tym samym dniu.

"Vanesso, modlę się o twoją siłę i o to, by Bóg prowadził cię na każdym kroku przez ten niewyobrażalny złamany serce", kontynuowała Jennifer. "Do innych rodzin, które cierpią z powodu tej niewyobrażalnej tragedii, niech Bóg będzie z wami wszystkimi. Kobe, tak wiele znaczyłaś dla tak wielu, a my będziemy za tobą tęsknić na zawsze. Dziękuję wam za waszą etykę pracy, za waszą inspirację i za wasze serce. #hero #legend #husband #father #?????????????????????????"

Ze swoim uduchowionym przesłaniem Jennifer zamieściła osiem zdjęć, które pokazywały rodzinę Bryant w szczęśliwszych czasach, a także zdjęcia jej samej i A-Roda spędzających czas z Kobe i Vanessą. Nie było ani jednego zdjęcia, na którym nikt nie miałby uśmiechu na twarzy. Najbardziej niszczące były zdjęcia Gigi na boisku do koszykówki. Gigi poszła w ślady taty i pewnego dnia marzyła o grze w WNBA. Kobe powiedział niedawno Jimmy'emu Kimmelowi, że Gigi miał idealną odpowiedź dla każdego, kto powiedział, że potrzebuje syna, a nie córki, aby wykonać swoje dziedzictwo:

"Fani podejdą do mnie, a ona będzie stała obok mnie i powiedzą: "Hej, musisz mieć chłopaka! Ty i V musicie mieć chłopca, który będzie kontynuował waszą tradycję, dziedzictwo! Ona jest jak, "Oi, I got this," dumny ojciec powiedział gospodarzowi talk show, podczas transmisji. Kobe i Gianna zginęli 26 stycznia rano, kiedy udali się do Akademii Mamba w Sherman Oaks na trening koszykówki. Prywatny helikopter, którym jechali, rozbił się, pozostawiając ojca i córkę martwych, a także innych na pokładzie: trener baseballu Orange Coast College John Altobelli, żona Johna, córka Johna Allyssa, trener koszykówki dziewcząt Christina Mauser i pilot helikoptera.