O nie! Safaree Samuels podobno był hospitalizowany z powodu odwodnienia. Wieść o ostatnim wycieku zdjęć osobistych, które rzekomo go dotyczyły. Oto, co wiemy do tej pory.
To było szalone kilka tygodni dla Safaree'a Samuelsa! Po ujawnieniu zdjęć 36-latka, które wyciekły w sieci, pojawił się na licznych spotkaniach, by odpowiedzieć na pytania, a ta zmiana w jego grafiku mogła wylądować w szpitalu. Zdjęcie odzyskane przez The Shade Room zdaje się przedstawiać rapera w szpitalnym łóżku w towarzystwie przyjaciela lub krewnego. Źródła podają, że został przyjęty do szpitala z powodu odwodnienia po wszystkich jego niedawnych wystąpieniach. Mamy nadzieję, że wkrótce poczuje się lepiej! HollywoodLife.com zwróciło się do przedstawicieli Safaree o komentarz.
Ostatni skok w pojawieniu się Safaree'a ma szaloną historię pochodzenia. Pod koniec lutego w Internecie pojawiły się zdjęcia z jego paczki, a Twitter właściwie zareagował pozytywnie na zdjęcia. Ludzie byli pod takim wrażeniem, że zaproponowano mu "propozycje małżeństwa, oferty pracy, a on nawet ma mnóstwo nowych online nienawidzących i trolli próbuje go rozwiązać od czasu, gdy zdjęcia wyciekły," źródło bliskie rapera udostępnione z HollywoodLife.com EXCLUSIVELY.
Wyjaśnił jednak, że sam nie opublikował tych zdjęć. Pojawiając się w porannym programie Power 105.1, The Breakfast Club, odniósł się do tej pogłoski. "To nie jest coś, czego chcę tam, wiesz co mówię? Moje siostrzenice, podążają za mną, obserwują wszystko co robię, a moja mama i moje siostry..." Potem dodał: "NIGDY, nigdy, przenigdy [wyciek mojego własnego zdjęcia]. Dlaczego, przypadkowo, teraz, powiedziałbym... Zamierzam to zrobić?"
Ale to na pewno był dla niego gorący temat do rozmowy. W wywiadzie dla TMZ, The Love & Hip Hop: New York Star został zapytany o to, jak on myśli, że jego były Nicki Minaj czuje się z powodu przecieku zdjęcia. "Zabawne jest to, że ona zawsze mówiła mi, że... gdybyś nie miał "tej rzeczy," byłbym..." przyznał przed wyjazdem. Potem tłumaczył, że piosenkarka "Super Bass" zawsze rozśmieszała się po tym, jak robiła komentarz. OMG!